Jeśli ktoś pomyślał, że młodzież jest za dojrzała na ten rodzaj akcji, jest w błędzie.
W odpowiedzi na zaproszenie samorządu uczniowskiego z ogromną chęcią na kilka chwil przypomnieliśmy sobie jak to jest być dzieckiem, dla którego miś jest kimś wyjątkowym.
Przyznam szczerze, że mi również udzielił się ten klimat. 25. listopada dzień misia...
Kawałek tektury, wilcu, patyczków po lodach i flamastry zdziałały cuda. Pozytywnego dnia misia, bo w każdym z nas drzemie dziecko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz